|
|
Autor |
Wiadomość |
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zzzz...iębice ;) Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 19:24, 01 Wrz 2008 Temat postu: >Pewnego dnia powiesz, że byłam tą jedyną< |
|
|
Miałam nic już nie tworzyć, ale coś mnie dzisiaj zmusiło by napisać, to coś co za chwilę przeczytacie. Strasznie to nudne i nie wiem czy bedę sie wysilała by to kontynuować. Zresztą WY! oceńcie:P
SP wygląda jak z teledysku I'm just a kid. Tylko, że Pierre wyglada jak z teledysku Shut Up, a zreszta wyglądaja jak tam sobie chcecie, byle by nie tak jak teraz -.-
Odcinek 1
_________________________
Nie wysoka dziewczyna o długich ciemno brązowych włosach przechadzała się po Montrealu w poszukiwaniu kogoś. Niespodziewanie drogę zatorował jej pewien chłopak. Jego rozczochrane włosy wołały niemiłosiernie o grzebień, a podarte spodnie prosiły by je zszyć. Mimo to wyglądał całkiem uroczo.
- Wiesz ile na Ciebie czekałam? – powiedziała na powitanie.
- No kurcze nie mogłem wcześniej. – odpowiedział, zarzucając swoje ramię na jej szyję.
- Spóźniłam się dzisiaj na zajęcia..
- Znowu? W końcu Cię wyrzucą stamtąd i będziesz miała. Powinnaś sobie znaleźć jakąś robotę, bo tam nie masz pewnej przyszłości.
- Eee tam z robotą.
- Na razie tak mówisz, a później będziesz prosiła bym Ci pożyczył parę dolców na żarcie. – ruszyli przed siebie. Po 10 minutach doszli do starego budynku. Weszli do jednego z mieszkań. Do dziewczyny rzuciło się na powitanie wielu chłopców, a do chłopaka wiele dziewczyn, a później zmiana. Na szklanym stoliku do kawy były już ustawione dwa kartony piw, a obok wiele małych tabletek o różnych barwach i rysunkach na nich.
Dziewczyna o dużych piersiach i czarnych krótkich włosach podała chłopakowi piwo.
- Lolita, mam rozumieć, że ty znowu nie pijesz? – machnęła puszką przed oczami długowłosej.
- Ile razy Ci mówiłam, że nie cierpię jak tak do mnie mówicie.
- Ahh.. Zapomniałam. Czyli nie pijesz?
- Nie, dzisiaj nie.
- Czyli jak zawsze.
- Idę do toalety.
Odeszła od wszystkich udając się korytarzem do łazienki. Z swojej torby przerzuconej przez ramię wyciągnęła eyeliner poprawiając lekko kreski koło oczu. Miała ciemne brązowe oczy, o kształcie migdałów w które można było patrzeć godzinami, ale w których czasem było widać pewien chłód i inność. Raz spokój, a kiedy indziej małe iskierki energii. Swoje nie za duże usta pociągnęła pomadką nawilżającą. Poprawiła pasek w czarnych obcisłych spodniach, naciągnęła białą koszulkę by nie odsłaniała brzucha i podwinęła rękawy w nałożonej na to szarej bluzie z dużym kapturem. Do torby z powrotem wsadziła kosmetyki. Wyszła udając się do konta w którym zazwyczaj przesiadywała. Od kiedy jej ojciec popełnił samobójstwo nie potrafiła się bawić, nie potrafiła oddać się tej muzyce, nastrojowi, od kilku miesięcy nieczuła smaku piwa, a tabletki, które tak kusząco na nią zawsze patrzyły teraz pozostawały obojętnie. Zaczęła wzrokiem poszukiwać pewnego chłopak. Jest. Na środku parkietu, a raczej pokoju przerobionego na miejsce codziennych imprez. Tańczy jak zawsze z jedną z jej koleżanek. Z dziewczyną o dużych piersiach, pełnych ustach, dużych oczach, zniewalającym spojrzeniu i pełnych biodrach. Ubrana w króciaku spódniczkę i świecącą bluzkę. Chłopak natomiast marzenie większości dziewczyn. Mimo iż nie wyglądał bardzo dorosło to jednak miał w sobie coś co czyniło go tak wyjątkowym.
- Znowu się wpatrujesz w Pierre’a? – przysiadł się do niej jej rozczochrany brat z którym zawsze tu przychodzi.
- Nie. Tylko myślę sobie o Katharine.
- Tak. Bo Ci uwierze. Chcesz to powiem mu na ucho parę dobrych słów o Tobie.
- Damien, nie trzeba. Gdybym chciała go poderwać to już by był mój - sama nie wierzyła w to co mówi…
Tak mijały długie godziny. Parę razy zostawała wyrywana do tańca, ale za każdym razem w połowie wracała do swojego ciemnego kąta. Powoli przysypiała rozwalona na niewielkiej kanapie kiedy ktoś nagle przesunął jej nogę i zabrał rękę z oparcia kanapy.
- Czego? – wyszeptała, dopiero później otwierając oczy. Siedział obok niej ten czarnulek o którym zawsze marzyła.
- Ciii…. – serce jej skoczyło do gardła. Lecz nie dała po sobie tego poznać. Starała się być chłodna.
- No to czego tu szukasz?
- Ciii.. Chowam się przed Kath.
- Czemu?
- Bo już mam dość obmacywania jej? Zresztą połknęła z trzy ekstazy i jest napalona jak nigdy.
- 3? Walneło jej?
- Też mi się tak wydaję. A tak w ogóle to Pierre jestem.
- Wiem. To znaczy miło mi – zmieszała się lekko – A ja .. – nim dokończyła przybiegł jej brat.
- O Lolita! I Pierre? Suńcie się. - wepchnął się między nich, a dziewczyna zrobiła się czerwona ze złości.
- A więc zwiesz się Lolita? – lekko się zaśmiał. Ona posłała tylko karcące spojrzenie Damien’owi.
- Nie! To znaczy tak… Ale i tak wszyscy mówią na mnie Ellie.
- Ty, Damien skąd ja znasz? – spytał Pierre.
- Jak to skąd? To moja młodsza siostra. – zmierzwił jej włosy, pozostawiając szopę.
- Dobra idź już, bo Cię wołają – jak tylko wstał z kanapy, Pierre od razu przysunął się do dziewczyny.
- Może pójdziemy do któregoś z pokoju? Trochę tu głośno. – spojrzał na jej usta, a oczy mu się zabłysły.
- No nie wiem, a jak będą mnie szukali.
- No chodź! – złapał ją za rękę. W całym jej brzuchu fruwało milion motyli. Jego chłopięca, delikatna dłoń była bardzo gorąca. Teraz ścisnął swoją rękę jeszcze mocniej. Ją przeszły ciarki. Przez głowę przeszła jej jedna myśl, że właśnie w tym momencie ten chłopak o który przez tyle marzyła, chce się z nią zabawić.
Otworzyli drzwi od jednego z pokoju. Została wepchnięta przez Pierre’a. Usiadła na łóżko, a on zamknął drzwi na kluczu. Skrępowana wpatrywała się w czubki swoich butów.
- A to co taka spięta? Nie bój się nie mam zamiar z Tobą tego zrobić. – może i z jednej strony się bała, że on chciałby z nią się przespać, ale z drugiej była zawiedziona. Pewnie gdyby była Kath to on by bez słowo zaczął ją rozbierać i całować.
- To po co tu przyszliśmy?
- Chcę byś mi pomogła. Jesteś dziewczyną. Najspokojniejszą z nich wszystkich i pewnie też znasz się na jakichś romansidłach i wiesz tych przesłodzonych rzeczach, na taką mi wyglądasz.. – coś się w niej zagotowało, ale samo to, że ON, jej pan Cudowny coś od niej chce ostudzało jej nerwy - .. No i związku z tym, chce byś mi pomogła wybrać prezent dla niej.
- A po co Ci dla niej prezent?
- No z okazji jej urodzin.
- A od kiedy Cię obchodzą jej urodziny? Przecież obydwoje tylko jesteście dla siebie od dawania dupy .. – ugryzła się w język i miała nadzieję, że Pierre nie wyrzuci jej za to z pokoju w którym się z nim teraz znajduję.
- Zabawna jesteś – powiedział, uśmiechając się – Przecież jesteśmy parą.
- Aha.. – coś ukuło ją lekko w serce.
- No to? Lolita mogę liczyć na Twoją pomoc? – jej prawdziwe imię wypowiedziane z ust Cudownego jeszcze bardziej ją dobiło.
- Sorry, ale muszę już iść brat czeka. – łezka żalu, zakręciła jej się w oku. Myślała, że w końcu udało jej się przyciągnąć uwagę tego chłopaka, lecz to chodzi o Kath.
- Ale.. – złapał ją za dłoń. Szarpnęła ręką.
- Na serio muszę iść.
Wybiegła na parkiet między tańczącymi ludźmi i złapała za rękę Damiena.
- Wychodzimy.
- Ja chcę się jeszcze bawić – po chwili spojrzał w jej oczy pełne żalu do samej siebie. – No ok. – nic na niego nie działało jak te czarne oczy jego siostry.
- Spotkamy się jutro! – krzyknął Pierre. Lecz ona wolała tego nie usłyszeć. Wyszła razem z swoim bratem, na zimne i ciemne ulice Montrealu.
- Palant z niego. – odpowiedziała tylko do swojego brata, który nie zdążył nawet zapytać o co chodzi.
*
Siedziała w swoim pokoju gapiąc się w sufit. Obok leżały szkicowniki i ołówki, pełne różnorodnych rysunków. Poszła się wykąpać. Siedząc w wannie usłyszała tylko krzyk swojej mamy.
- Ellie, ktoś do Ciebie! Jest w Twoim pokoju. – myśląc, że to jej koleżanka z akademii, okryła się tylko białym ręczniki i na boso w mokrych włosach wpadła do swojego pokoju.
- Sorry, że musiałaś na mnie tak długo czekać. – powiedziała zamykając drzwi, a gdy się obróciła zobaczyła pana Cudownego leżącego na jej łóżku i oglądającego jej pracę.
- Kurcze. Co tu robisz?! Zostaw to! – krzyknęła i jedną ręką przytrzymywała ręcznik, a drugim zbierała swoje pracę, nachylając się na Pierre’m.
- Gdybym nie był z Kath, to może bym był i z Tobą.
- Pf.. Wielką mi łaskę robisz. Po coś tu przylazł. – chociaż chciała z nim być, nie mogła się powstrzymać by chamsko się odciąć.
- No miałaś mi w czymś pomóc?
- Nie pomogę Ci, a teraz wypad. – wypchnęła go z swojego pokoju i szarpiąc za rękaw wyprowadziła pod drzwi swojego mieszkania.
- Dobranoc! – powiedziała w myśli dodając „ Może Kath Cię zaspokoi”.
Znowu się zanurzyła w marzeniach tym razem ubrana w pidżamę. Po 10 minutach zaczęło coś stukać w okno nad jej łóżkiem. Najpierw lekko spojrzała przez nie. Był to Pierre. Olała go i położyła się z powrotem. „Teraz to już mnie nie pociąga, tylko mnie wkurza.” Pomyślała. Po kolejnych 10 minutach, miała dosć stukania małych kamieni w tą szybę. Szybko otworzyła okno krzycząc na pół miasta.
- Co ty idioto wyprawiasz! – wtedy duży kamień lecącą , z jak jej się jej wydawało prędkością światła uderzył ją w głowę. Zawirowało jej tylko w tym pustym łbie i padła na wyrko…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paulinda
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 19:52, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Natalie, jak Ty genialnie piszesz! Już na samym początku strasznie mi się to podoba!
Czekam na nastepna czesc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PunK_BaNaNa
Mam dwie płyty SP
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 20:31, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no doczekalam sie nastepnego twojego genialnego
opowiadania
bardzo fajne i niecierpiliwie czekam
na dalsze czesci (mam nadzieje ze pojawia sie niedlugo)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zzzz...iębice ;) Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 20:38, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
PunK_BaNaNa napisał: | no doczekalam sie nastepnego twojego genialnego
opowiadania
bardzo fajne i niecierpiliwie czekam
na dalsze czesci (mam nadzieje ze pojawia sie niedlugo) |
Oo.. To ty czekałaś na jakies opo moje;p?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PunK_BaNaNa
Mam dwie płyty SP
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 20:40, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
tak!
bo lubie twoje opa xD xD
w tym rozwalilo mnie imie Lolita
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zzzz...iębice ;) Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 20:49, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Wiem, że fajne! Mi też sie podoba
Tak szczerze wszystkie pomysły na imiona mi wywietrzały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PunK_BaNaNa
Mam dwie płyty SP
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 20:56, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
moze sie przyda dla innych opowiadan
bedzie cos niedlugo do tego??
bo ja pragne wiedziec czy pan P. uszkodzil
biedna Lolite
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zzzz...iębice ;) Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 20:58, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Będzie, będzie... Może jutro, bo nie wiem w jakie dni bedę miała dodatkowe kursy j. angielskiego w sql. Bo w te dni co będę miała raczej nie będę miała czasu pisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:00, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
też mi się podoba! pisz dalej!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
PunK_BaNaNa
Mam dwie płyty SP
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 21:00, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
to mam zaciesz xD xD
bede czekac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magdara
Administrator
Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 7166
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Targ Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 21:02, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Po 1 baaardzo bardzo lubie jak piszesz. Swietnie potrafisz opisywac. Zawsze czytam Twoje opowiadania z takim zapalem. Zawsze sa ciekawe.
Nie moge sie doczekc kolejnych czesci
a po2 rozwalilo mnei zakonczenie 1 czesci... xD "i padła na wyrko…"
genialne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez magdara dnia Wto 0:29, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fabulous
Mam singiel SP
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nienacka ;D Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 22:41, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Lubię czytać Twoje opka, bo jest świetna narracja i dialogi, nie mówiąc już o fabule. ;D I może o tym nie wiesz, ale ja też czekałam aż coś napiszesz, bo to się świetnie czyta i jest wciągające. Będzie dalej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avicenna
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sTworek Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 7:48, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
I my się mamy cieszyc że twoich opowiadań nie możemy czytac?! Toż to jest powód żałoby, nie radości!
Podoba mi się, naprawdę bardzo, bardzo mi się podoba i z niecierpliwością czekam na więcej. A imię wybrałaś ładne, bo orginalne
I jeszcze tak na marginesie: podoba mi się nazywanie Pierre'a "czarnym". genialne w swojej prostocie i łatwiej odmienic przez przypadki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponczek
Fan/ka jednej piosenki SP
Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 5603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekarnika =='
|
Wysłany: Wto 13:10, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Świetne.
Mam nadzieję, że niedługo będzie więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zzzz...iębice ;) Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 18:39, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ha! I jest ciąg dalszy:p
Odcinek 2
________________________________
- Przepraszam! Słyszysz przepraszam tylko nie umieraj! – zaniepokojony Pierre błąkał się po pokoju.
- Nie mam takiego zamiaru – mówiła przez zaciśnięte zęby.
- No i gotowe – powiedziała jej mama zaklejając rozcięcie na jej czole. – A ty chłoptasiu na następny raz nie rób takich głupstw, bo obydwoje was do tego domu już nie wpuszczę. – powiedziała uśmiechając się i wychodząc z pokoju dziewczyny.
- Chłoptasiu? Chyba idioto nad idiotami – jej pan Cudowny stał się teraz panem Debilem.
- Trzeba było mi od razu pomóc to uniknęlibyśmy tego przykrego incydentu.- usiadł obok niej i popatrzał głęboko w te czarne oczy. Zawsze jak chciał przekonać jakąś dziewczynę do czegoś to wystarczał ten jego wzrok i słodka mina ale…
-Nie!
- No pomóż! – znowu ten wzrok, lecz ona pozostała nie wzruszona
- Weź się odczep… - obróciła się w stronę ściany i skuliła, w myślach powtarzała „zniknij, zniknij”, „nie będziesz i tak nigdy mój..”
- No proszę.. – przejechał ręką po jej gładkich włosach. - Lolita…
- Zabiję! Nie mów tak do mnie! Nie cierpię tego imienia.
- Ha! I odwróciłaś się w moją stronę.
- Ale ty głupi jesteś. – niczego się nie spodziewając chłopak przybliżył się do niej i musnął lekko jej wargi. Spojrzał w jej oczy i się uśmiechnął. Oddał jeszcze jeden pocałunek tym razem dłuższy. Jego miękkie usta, posłały kolejny buziak na usta Ellie. Poczuła jego gorący oddech na swoich policzkach. Zapach jego perfum unosił się w powietrzu. Czuła się świetnie. Chciała przedłużyć te delikatne pocałunki w nieskończoność. Pan Debil, z powrotem zamienił się w pana Cudownego.
- Yy.. Pora na mnie. – powiedział Pierre i wyszedł bez słowa.
- Ale jestem głupia…. – położyła się na łóżko i zaczęła wgapiać się w ten swój głupi sufit.
***
Obudziło ją głośnie dobijanie do drzwi jej małego królestwa. Zwlokła się z łóżka. Nim podążyła otworzyć zajrzała do lustra. Lekko odchyliła plasterek. Rana była nie wielka, ale za to rozbabrana.
- Żeby tylko nie było blizny.. – powiedziała sama do siebie. Stukanie zaczęło się nasilać. Nacisnęła klamkę i od razu rzucił się Damien.
- A ty nie zapomniałaś o czymś?! Wywalą Cię!
- O czym? Ano tak!!!! Akademia! Miałam przynieść dzisiaj nowe prace! – dziewczyna zaczęła kręcić się w kółko szukając rzeczy, które mogłaby założyć. Nie zwracając uwagi na to, że jej brat stoi obok zaczęła się przebierać. Skoczyła do łazienki. Przemyła lekko twarz, umyła szybko zęby i zrobił czarne kreski koło oczu, tak jak zawsze. Zabrała swoją torbę i czarną teczkę. Pobiegła do kuchni.
- Pa mamo! – dała jej buzi w policzek i zniknęła za drzwiami wyjściowymi
- A śniadanie? – nie zdążyła zapytać.
- Ja je zjem za nią. – wyszczerzył zęby.
Ellie, czy jak inni mówią Lolita, studiuje w Akademi Sztuk Pięknych. Lecz coraz bardziej czuła, że to już będzie jej koniec. Notorycznie spóźniała się na jakiekolwiek zajęcia. A na miejsce w dziale Malarstwa i Rzeźby było wiele chętnych. Była już na miejscu i zaczęła w biegać po marmurowych schodach Akademii. Z hukiem wpadła do Sali wykładowej. Wielu innych studentów się odwróciło, a wykładowca skrzyżował ręce na klatce piersiowej. Dopiero gdy Ellie usiadła zaczął mówić dalej.
*
Po zajęciach miała już jechać do domu gdy, jeden z wykładowców do niej podszedł.
- Panno Kenerry. – dziewczyna przełkła ślinę i obróciła się w stronę mężczyzny.
- Słucham?
- W imieniu całej Akademii Sztuk Pięknych zmuszony jestem powiadomić panią, że jest pani wydalona ze szkoły.
- Ale.. Ja naprawdę…
- Przykro mi panno Kenerry. Ma pani wielki talent, ale jeszcze większe lenistwo. A z tym nie zajdzie pani daleko. Miło było mi panią poznać. I naprawdę szkoda, że takie talenty się rujnują . – mężczyzna odszedł, a Ellie nabiegły łzy do oczu. Odwróciła się na pięcie i ruszyła przed siebie. Przechodząc obok różnych plakatów, na jednym dostrzegła kogoś znajomego.
- Pierre? – powiedziała do siebie przyglądając się ze zmrużonymi oczyma.
- „ Simple Plan! Zespół jakiego jeszcze nie słyszałeś. Już 15 września..” Bla, bla, bla…
Ale to nie możliwe… Wiedziałam, że skądś go znam! Boże! On to ten Pierre! – zaczęła biec przed siebie nie mogąc ze swojego idiotyzmu. Dobiegła do swojego mieszkania. Z hukiem otworzyła drzwi i trzasnęła nimi.
-Damien! Damien! Pierre! To ten z Simple Plan!!! On jest sławny! – krzyczała potrząsając bratem.
- Ellie! Spokojnie! Nie wiedziałaś o tym?
- Yy.. To ty wiedziałeś? I nic mi nie powiedziałeś?!
- Myślałem, że wiesz…
- Podły cham z Ciebie – puściła go, przez chwilę była cicho, lecz gdy Damien miał już odchodzić rozryczała się.
- Co się stało? – dopiero teraz zrozumiał, że wróciła do domu wcześniej niż zwykle. – Wywawili Cię? – kiwnęła lekko głową, a on ją przytulił.
- Moje marzenie legło w gruzach…
Nie odpowiedział nic.
*
Na wieczornej imprezie.
Dziewczyna chowała wszędzie gdzie tylko było to możliwe. Nie chciała napatoczyć się na Pierre’a. Zresztą on tak samo chował się przed nią. Po chwili podeszła do niej Kath. Ellie było nieco głupio. Zastanawiała się czy to ze względu na to, że pocałował ją Pierre mimo iż jest z Katharine.
- Pierre kazał mi żebym coś Ci przekazała – powiedziała Kath.
- Co? – przełknęła ślinę.
- Chcę byś się z nim spotkała za 30 minut na dworze.
- A ty co na to?
- Jak to co?
- No jestes jego dziewczyną.. Nie przeszkadza Ci to, że spotkam się z nim?
- Jego dziewczyną??! Ja i Pierre? Nigdy! On ma umysł 6- latka. Widocznie nigdy nie widziałaś go w towarzystwie Davida i reszty bandy.
- Nie jesteś? – jej policzki zrobiły się piekielnie czerwone – Jakiego David’a.
- Ahh.. Uwierz mi. Lepiej go nie znać – wstała – to pamiętaj za pół godziny.
Te 30 minut ciągnęło się w nieskończoność. W końcu wyszła na już oświetlone latarniami ulice. Zaczęła się rozglądać na prawo i lewo. Po sekundzie usłyszała za sobą.
- Myślałem, że już nie przyjdziesz.
- A ja myślałam, ze masz dziewczynę. – Pierre zrobił minę zakłopotania i nim zdążył odpowiedzieć, Ellie zaczęła odchodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:00, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ślicznie! I love it!!!! <3333
pomijając z tą akademią, bo to mi się nie podobało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zzzz...iębice ;) Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 19:03, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czemu Ci się nie podobało?:p Przesadziłam coś??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaretka
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 19:35, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
a masz już pomysł na następne części? bo to co dałaś jest świetne, tylko oczywiście musiałaś przerwać w najlepszym momencie;P ale opo jest genialne, bardzo fajnie napisane, ciekawie, blyskawicznie się czyta:)czekam na dalszą częśćD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinda
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 19:48, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
margaretka napisał: | a masz już pomysł na następne części? bo to co dałaś jest świetne, tylko oczywiście musiałaś przerwać w najlepszym momencie;P ale opo jest genialne, bardzo fajnie napisane, ciekawie, blyskawicznie się czyta:)czekam na dalszą częśćD |
To samo chciałam napisać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NastySpirit
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zzzz...iębice ;) Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 19:51, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tak jakby mam i tak jakby nie:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|