|
|
Autor |
Wiadomość |
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Śro 18:54, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy będzie next ?! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Groszek x]
Mam singiel SP
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlino Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Śro 18:59, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A kiedy ma być?;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Śro 19:30, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Już , teraz , w tym momencie. Tak by było najlepiej. :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek x]
Mam singiel SP
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlino Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Śro 20:36, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
o ho ho nie tak prędko:D
mało mam przepisane..
to się leń nazywa:D
niedługo;]
bo wiesz muszę wyprowadzić na spacerek Muertę i groszka xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Śro 22:18, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Haha xD
Zawsze ja mogę pomóc , nie ? Będzie szybciej i Ty przepiszesz ... ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek x]
Mam singiel SP
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlino Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Czw 14:56, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
PART 5.
Poprawiło się...już zgoda, ale znów coś się stanie:P..Nie będzie tak łatwo heh xD..
_______________________________
-Śpisz?-spytał Pierre szeptem
-Nie.-odpowiedziałam i nie wiem jakim cudem chwilę potem zjawił się w łóżku obok mnie
-Co ty robisz!?-krzyknęłam, a on zasłonił mi usta
-Po prostu, po prostu...-zaszlochał-Samemu bardzo mi zimno.
-Ty jakiś głupi jesteś!Że niby jak mam Cię rozgrzać?-wrzasnęłam-Dobra nie odpowiadaj.-powiedziałam, gdy zobaczyłam ten jego głupi uśmieszek
-Chodź!-wstał i zaczął się ubierać
-Gdzie!?Jest 2 w nocy!
-Coś Ci pokaże...no chodź...-prosił dalej
-No dobra.-podniosłam się i ubrałam
Było strasznie zimno.
-Zimno Ci?-spytał, gdy szliśmy przez jakiś park
-Niee..-skłamałam, by udać twardzielkę
-Przecież widzę.-powiedział i nałożył mi swoją bluzę i czapkę
Szliśmy jeszcze jakieś pół godziny.Nie miałam zielonego pojęcia gdzie mnie prowadzi i nie pytałam, bo lubiłam niespodzianki.Po parku szliśmy jakimś osiedlem.
-Co tu jest?-spytałam, gdy Pierre zaczął otwierać jakieś wielkie drzwi
-Zaraz zobaczysz.-powiedział i się uśmiechnął
Weszliśmy do środka.Pierre zapalił światło.Była to jakaś salka z kilkoma wzmacniaczami i mikrofonami.
-Jak byłem w Resecie, to złożyliśmy się z chłopakami na ten...powiedzmy garaż.Tu początki miało też Simple Plan.-on opowiadał, a ja zaczęłam uruchamiać sprzęt-Słuchasz mnie?-spytał
-Słucham, słucham, opowiadaj dalej.
Ja gdy podłączyłam wszystko, wzięłam gitarę którą znalazłam za głośnikami, o dziwo nie była rozstrojona i zaczęłam wstęp do Grow Up.Po chwili Pierre do mnie dołączył i razem graliśmy i śpiewaliśmy.
-Dobra jesteś.-powiedział, gdy skończyliśmy
-Taa jasne...-powiedziałam
-Nie, na serio mówię.
-Nie podlizuj się Bouvier ;P - pokazałam mu język
-Jak mi nie wierzysz to, ale ja mówię prawdę.
-Okey, powiedzmy, że Ci wierzę.-puściłam mu oko
Było ciemno, zimno i mokro, bo jak wracaliśmy złapał nas deszcz.Phii...deszcz?Ulewa, nie deszcz.Przebrałam się, trochę wysuszyłam i padłam na łóżko zaspana.Pierre zrobił to samo co ja.Mieliśmy szczęście, że nikogo nie obudziliśmy.
Rano obudziłam się z katarem i bólem głowy.tak, przeziębiłam się.Wiedziałam, że maya che być lekarzem, ale nigdy nie pomyślała bym, że ona ma na tym punkcie taką obsesję!Wgl nie mogłam wstawać z łóżka i ciągle musiałam łykać jakieś świństwa:/W sumie trochę to myło fajne.Wszyscy nade mną skakali i usługiwali.Po za moją chorobą Max poprawił swoje stosunki z Pierre'm.teraz byliśmy jak jedna, wielka rodzinka xD.Tylko te całe paparazzi wszystko psuło.Ciągle nas nachodzili i wgl.Miałam tego p dziurki w nosie, a to co dziś pokazał mi Max przeszło moje najśmielsze oczekiwania.Gazeta, zwykła, codzienna, a strona główna:"Chłopaki z Simple Plan znów się bawią".Pod spodem były zdjęcia moje i Pierre'a jak się przytulamy, Chuck'a z Mayą i Phoebe z Dave'm.
-Że co!?-wrzasnęłam i wybałuszyłam oczy na nagłówek
-Sorry, nie chciałem Cię martwić, ale pomyślałem, że powinnyście wiedzieć, żebyście potem się nie rozczarowały.-tłumaczyć się perkusista mojego zespołu, ale ja go nie słuchałam, wzięłam gazetę i pobiegłam na dół do chłopaków, żeby to wyjaśnić.
-Co to jest!?-wrzasnęłam rzucając gazetę w Chuck'a.
Obok siedzieli Seb,Pierre,Jeff,Maya,David i Phoebe.
-Yy..to jest..gazeta?-zdziwił się Chucky
-Nie udawaj!
-Ale o co Ci chodzi?-zdziwił się jeszcze bardziej
-Czytaj!-wskazałam na gazetę
-"Co raz więcej kanadyjczykółw..."
-Nie to debilu!Pierwsza strona!
-"Chłopaki z Simple Plan znów się..."-i przerwał, bo otworzył usta
-"bawią!", Fuck!-wrzasnął i rzuciła gazetę do Dave'a
-That shit Pierre!-dokończył
-That shit!-Pierrnik powtórzył
Chwila ciszy.Stałam z rękoma na biodrach czekałam aż ktoś wyjaśni mi ten cały szajs.Max zszedł na dół i stanął obok mnie.
-Wyjaśni mi ktoś w końcu co tu się dzieje!?-krzyknęłam wkurzona Phoebe
-Co tu się dzieje?Proszę bardzo, to się dzieje.-podałam jej gazetę,a ona po 5 minutach bez słowa podała ją Mayi, a ona po chwili ze łzami w oczach pobiegła na górę, a Chuck poderwał się za nią, ale Max go zatrzymał i sam, do niej poszedł.
-Zadowoleni?To jak się bawiliście?Dobrze?-krzyczałam
-Sam to nie tak!-próbował objąć mnie Pierre
-A jak co!?-popłakałam się-Jak!?-odepchnęłam go
-Dajcie nam coś wyjaśnić!-krzyknął David
-Tu nie ma co wyjaśniać.-powiedziała Phoebe i podniosła się z kanapy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FunnyFan
Mam singiel SP
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 1148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pod Twoim burkiem :] Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Sob 12:23, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Super
Czekam na więcej : PP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Sob 19:18, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
W końcu. Zdążyłam zapomnieć o czym to było. xD
Jak to tak ? Najpierw jest fajnie , a później wielkie bum.
Chcę więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek x]
Mam singiel SP
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlino Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 15:53, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Part 6.
Zobaczymy co z tego wyniknie:P
____________________________
-Chodź Sam, spakujemy się.-powiedziała i objęła mnie ramieniem
-Nie możecie wyjechać!-krzyczał Pierre, ale my nie zwracałyśmy uwagi-Nie teraz Sam, kiedy się w tobie zakochałem
Wgl mnie nie obchodziło co do mnie krzyczał.Było to dla mnie tylko puste słowa,które obijały się od moich uszu.Chciałam jak najszybciej znaleźć się w moim domu, w moim pokoju, w moim łóżku, z moją gitarą i głośną muzyką.Czułam się tak podle.Czułam się wykorzystana i wyśmiana przez całą Kanadę.I to wszystko przez tego debila!Zamiast do końca spełnić swoje marzenie z wyjazdem tu, chciałam już znów być w Nowym Jorku.Phoebe jak by czytała w moich myślach i co jakiś czas ściskała mnie mocniej i powtarzała:
-Nie przejmuj się tym palantem!Już niedługo wrócisz do Nowego Jorku.
Phoebe pocieszała mnie, a tak na prawdę powinnam ja, pocieszać ją i Mayę, bo to one chodziły z David'em i Chuck'iem, a ja z Pierre'm, Seb'em i Jeff'em nie miałam nic wspólnego.No dobra, może zakochałam się w Pierre'rze, nie wierzę!Zakochałam się...dobrze, że uświadomiłam to sobie teraz, a nie później.Phoebe poszła do swojego i Mayi pokoju, a ja do siebie, a raczej do Pierre'a.Wyciągnęłam spod łóżka wielką podróżną torbę i zaczęłam się pakować.Do pokoju wparował Pierrrnik:
-Możemy pogadać?-spytał
Ja szybko wytarłam łzy rękawem, żeby nie mógł ich zauważyć i się obróciłam:
-Słuchaj Bouvier!Wielka gwiazdko!Twoi kumple wykorzystali moje przyjaciółki, zepsuli wakacje, a przez Ciebie czuję się najpodlej na świecie!Po prostu nikt nigdy mnie tak nie wykorzystał, rozumiesz!?-wybuchłam płaczem, którego nie mogłam już powstrzymać
-Ale...-zaczął, ale nie dałam mu skończyć
-Po co to wszystko?Po co te spacery, słowa, uśmiechy!?Po co krzyczałeś, że się we mnie zakochałeś!?Po co Ci to no!?Po co!?-nie mogłam powstrzymać tego słowotoku
-Dasz mi coś wyjaśnić!?-zatrzymał mnie Pierrrnik
-Nie!-powiedziałam, wypchnęłam go za drzwi i trzasnęłam.
***
Pomagałam Max'owi pakować torby do taksówki, kiedy podbiegli Jeff i Sebastien
-Posłuchajcie!-zaczął Sebby
-Nie możecie teraz wyjechać!-dodał Jef
-Nie?A to dlaczego!?-wkurzyła się Phoebe
-Bo, bo...-zaczął Seb-Bo oni Was kochają!Kochają jak cholera jasna, kochają!
-Jak by kochali to by tak nie zrobili.-powiedziałam
-Pierre zamknął się u siebie i nie wiadomo co robi, Chuck płacze w łazience, a David rozwala co mu wpadnie w ręce!
-To pozdrówcie ich od nas.-powiedziałam i pocałowałam chłopaków w policzki.-Pa.-dodałam i wsiadłam do taksówki
***
Godzinę później siedzieliśmy już w samolocie.Wszyscy w milczeniu, a Maya nadal ciągle płakała.Max wyciągnął mi słuchawki z uszu:
-Przepraszam.-wyszeptał
-Max za co?-zdziwiłam się
-Nie potrzebnie wam o tym mówiłem.-spuścił smutno głowę, a ja podniosłam jego brodę i odpowiedziałam:
-Dobrze, że nam powiedziałeś.Chciał byś, żebyśmy żyły w takich kłamstwach?
-No nie, ale...ale popatrz na Maye.
-Przejdzie jej.Z czasem i będzie to trudne, ale przejdzie.I nie obwiniaj się już.To ich wina jak nas potraktowali, a nie twoja, że jako zajebisty przyjaciel uchroniłeś nas przed większym bólem.
-Ale i tak się jakoś głupio czuję.-powiedział nadal smutno Max
-Wszystko będzie dobrze.Z czasem sam się przekonasz, że czas to najlepszy lek.
-Obyś miała rację.-westchnął
-Mam na pewno.-powiedziałam i pocałowałam go w policzek
Sięgnęłam do kieszeni po komórkę "O FUCK!"-pomyślałam.Miałam 46 nieodebranych połączeń i 5 sms-ów, i to wszystko od Pierre'a
Pierwszy sms:
"Nic nie rozumiesz.To wszystko nie jest tak jak myślisz.Kochałem Cię odkąd tylko Cię zobaczyłem, ale nie chciałem Ciebie naciskać, tylko poczekać, aż pokochasz mnie sama."
Drugi sms:
"Simpson napisał tylko ten artykuł dlatego, że go pobiłem za to, że nas śledził.Pamiętasz?"
Trzeci sms:
"Zawsze będę Cię kochał i nigdy o Tobie nie zapomnę, rozumiesz?Nigdy."
Czwarty sms:
"Jeśli zmienisz zdanie...ja będę czekał...zawsze."
I ostatni:
"Kocham Cię!Kocham!I nie wiem co mam Ci jeszcze powiedzieć!?Może to, że...będę tęsknił, bo.......Cię Kocham!"
Skrzywiłam się tylko i znów wsunęłam telefon do kieszeni.Zasnęłam...i nie wiem ile spałam,ale Max obudził mnie przed samym lądowaniem.taksówka odwiozła nas do domów.Ja wysiadałam pierwsza.
-Do jutra.-rzuciłam i przytuliłam wszystkich
-Pa.-powiedziała mi tylko smutno Phoebe, a reszta milczała
-Aha.-rzuciłam i puściłam oko
Tragedia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 19:09, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tragedia ... Ale będzie dobrze. Nie ? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek x]
Mam singiel SP
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlino Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Nie 19:34, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Haha się zobaczy:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FunnyFan
Mam singiel SP
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 1148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pod Twoim burkiem :] Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 13:20, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Oj jakie to smutaśne...
Chce więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek x]
Mam singiel SP
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlino Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 14:28, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Part 7.
Kobieta zmienną jest?.
________________________
Od początku wakacji mieszkałam już sama, ale i tak tego nie czułam.Rodzice nachodzili mnie pod byle pretekstem i pilnowali jak 6 latki.Max mieszkał ze mną tyle, że dzisiaj miał spać u rodziców, bo jego mama zachorowała.W domu było ciemno i pusto.Poszłam do siebie.Rozpakowałam się, wykąpałam i położyłam.Długo jednak nie mogłam zasnąć.Myślałam o tym co wydarzyło się w ciągu ostatnich miesięcy i jak to zmieniło moje życie, ale moje myśli ciągle wracały do niego, ale im więcej o nim myślałam to tym bardziej go nienawidziłam.
-Dupek!-wrzasnęłam i rzuciłam poduszką o ścianę
Dziwnie nie mogłam dalej zasnąć, więc postanowiłam iść trochę posiedzieć na ganku.Na dworze wiał taki przyjemny, chłodny wiatr, który bawił się moimi włosami.Ogród ślicznie pachniał.Nie ja się nim zajmowałam, ale mama Max'a.Było tu pełno krzewów i kwiatów.Brakowało jeszcze tylko oczka wodnego i labiryntu;).Nagle lunął deszcz.Szybko wbiegłam do domu tylnymi drzwiami.trwało to chwilę, ale byłam cała mokra, więc się przebrałam.Na zegarku była 0:21.Poszłam już spać i dosyć szybko zasnęłam.
***
Obudziło mnie walenie do drzwi.
-Idę, idę!-krzyknęłam i poszłam do wyjścia
-Hejka!-powiedział wesoło Max i wparował z 2 torbami zakupów
-Zwlekasz mnie z łózka o 5 rano i stać Cię tylko na "Hejka!"?-udałam jego głos-Noś klucze przy dupie!
-5 rano!?Sam jest 11!A o kluczach zapomniałem.
-Ale późno!-powiedziałam ironicznie
Poszłam się ogarnąć, a Max przez ten czas zrobił śniadanie.Zjedliśmy i Max wypalił:
-Zakochałaś się W Pierre'rze?
-Że co!?-zakrztusiłam się herbatą
-Nie rozumiesz angielskiego?
-Rozumiem, ale zaskoczyłeś mnie tym pytaniem.
-Aha, a możesz odp.?
-A muszę?
-Nie musisz, ale przecież to nic takiego.
-No dobra.Wiesz jak to jest...Sama nie wiem.Chyba tak, chyba się zakochałam.
-Okey.-rzuciła, a ja tylko popatrzałam na niego jak na debila i machnęłam ręką
***
Minął miesiąc.Oglądałam z Max'em i Phoebe "Przyjaciół", kiedy nagle weszła Maya.
-Cześć.-powiedziała
-Hi.-ja
-Elo.-Phoebe
-Siem.-Max
-Muszę Wam coś powiedzieć...-powiedziała Maya-To coś ważnego-dodała, gdy zauważyła, że nikt nawet na nią nie popatrzył i w tej chwili Max wyłączył TV i wszyscy się obróciliśmy
-Spowiadaj się.-powiedziałam
-Więc...no, bo ja...bo ja...bo ja jestem w ciąz.-wyjąkała Maya
Jak ja lubię trzymać Was w niepewności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FunnyFan
Mam singiel SP
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 1148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pod Twoim burkiem :] Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 14:39, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
....
Czekaj bo mnie przdkało xD
Dawaj dalej no!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
K-pax_17
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Pon 23:36, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mylo xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek x]
Mam singiel SP
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlino Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 1:22, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No K-paxiu w ciąży jesteś xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muerta
Zbieram pieniądze na plakietkę SP
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 18:30, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hohohoho.
Dawaj dalej. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek x]
Mam singiel SP
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlino Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 19:12, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Muerta...
muszę ci coś wyznać xD.
ciebie to najbardziej lubię wkurzać..[czyt. trzymać w niepewności xD]
ok, dajesz piątkę i daję nexta ok?xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groszek x]
Mam singiel SP
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karlino Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 20:01, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Part 8.
Dupa, dupa, dupa ;-P
____________________________
Przyznaję bez bicia, kompletnie nas zatkało.
-Kurde, ale z kim?Masz chłopaka i my nic nie wiemy!?-spytała Phoebe
-Nie, nie mam nikogo.
-Jeśli nikogo nie masz to...musi...-zaczął Max
-To musi myć Chuck.-skończyłam
-Jesteś pewna?-spytała Phoebe
-Właśnie wracam od lekarza.Pierwszy miesiąc.-powiedziała Maya
-Czemu nic nie mówiłaś wcześniej, żeby iść do ginekologa musiałaś coś podejrzewać?-spytałam
-Nie podejrzewałam.Byłam na kontroli.
-Nie ważne.gratuluję!-przytuliłam ją mocno, a za mną Max i Phoebe
***
Robiłyśmy zakupy z Mayą w markecie.
-Kiedy mu powiesz?-spytałam pakując płatki do koszyka
-Nie wiem, może dzisiaj.-odpowiedziała
-Zadzwonisz do niego?
-Yhym.Niby jak inaczej?Nie pojadę do niego, bo może mieć trasę czy coś.Można by sprawdzić w necie, ale wiesz jak to z nimi.
-Wiesz co...nie mówiłam Wam, ale Pierre pisał w sms-ie, że ten dziennikarz, który to napisał zrobił to z zemsty, bo jak kiedyś byliśmy na spacerze to nas śledził i Pierre go skopał.
-Wierzysz w to?-spytała Maya
-Sama nie wiem...ale było by to nawet logiczne.A z tego co wiem ten koleś nie miał ciekawej przeszłości dziennikarskiej, a do tego groził Pierre'owi, że się zemści.
-Eh...sama już nie wiem, ale dzisiaj zadzwonię do Chuck'a i powiem mu, że będzie tatusiem =)
-A co na to Twoi rodzice?-Maya milczała-Nie powiedziałaś im?
-Nie miałam odwagi.-spuściła głowę
-Wiesz, że prędzej czy później będziesz musiała im powiedzieć?Moim zdaniem lepiej prędzej niż jak by mieli skapnąć się po brzuchu.
-Może masz rację?Powiem im dzisiaj i zadzwonię do Chuck'a.
Po zakupach pojechałam do domu.Phoebe i max sprzątali u nas[rym xd].
-Gdzie Maya?-spytała Phoebe wyłączając odkurzacz
-Pojechała do domu.Musi powiedzieć rodzicom o dziecku i zadzwonić do Chuck'a.
-Yhm.-westchnęła-No musi.-wróciłam do odkurzania
Nie miałam nic do roboty, więc pomogłam im sprzątać.Była 6 wieczorem.Padłam na sofę i wykręciłam numer Mayi.
-Halo?
-Cześć.I jak?
-mama się cieszy, ale ojciec się trochę martwi.uważa, że to za szybko, ale też nie ejst wściekły.Myślałam, że będzie gorzej.
-A Chuck?
-Ahh...Chuck?Powiedział, że zaraz wsiada w samolot i przylatuje.Podałam mu adres i czekam.
-Yhm.Wiedziałam, że nie umyje rąk.
-Taa...wiesz co ja go nadal kocham...tyle, że nie wiem czy to prawda co mi dzisiaj mówiłaś
-Wiesz...z biegiem czasu bardziej w to wierzę i staje się to dla mnie logiczniejsze.
-Kurde!A jeśli to prawda?
-Nie wiem...zapytasz go o to.Ja kończę.Paa.Trzymajcie się.
-Trzymajcie?
-No ty i maluszek.-zaśmiałam się
-Ahaaa...no tak.-roześmiała się-To pa.
Poszłam do swojego pokoju.Rozejrzałam się i stwierdziłam, że jest w nim masę niepotrzebnych rzeczy.Zebranie ich wszystkich do jednego worka zajęło mi 1,5 h.Padłam zaspana na łóżko.Śnił mi się ślub, mój ślub.Tyle, że miałam wychodzić za...Pierre'a!Gdy się obudziłam i przypomniałam sobie ten głupi sen, skrzywiłam się do siebie.Z dołu dobiegały jakieś nieokreślone śmiechy, wrzaski.Przecierając oczy zeszłam na dół, a raczej próbowałam, bo na...schodach wpadł na mnie...Seb!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FunnyFan
Mam singiel SP
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 1148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pod Twoim burkiem :] Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Wto 20:51, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ty!
Czy musisz kończyć w takich momentach?!
Nienawidzę Cię za to xD
Dawaj Nexta bo oszaleję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|