Groszkowe opowiadanie o Simple Plan.

Muerta

Zacięłaś się ! xD
Przepraszam , ja nie chciałam :(
I w ogóle to ten ... tego ... Kiedy następna część ?

Groszek x]

No, bo mnie boli wszystko ze strachu to się użalam nad sobą !
Haha xD
Emm..może jutro;))

NastySpirit

To pisz, pisz:D chociaż w sumie cię nie poganiam. Poczekam dwa dni dłużej ale za to efekt końcowy będzie na pewno zabójczy

więc postaraj się bym nie miała na co pomarudzić xD Zresztą i tak się cieszę że ktoś w ogóle jeszcze tu opowiadanie pisze, a ją jakoś nie za bardzo mam ochoty wrzucać swoje wypociny xD

Groszek x]

Ej..bo ja na Ciebie mafię naślę..[czyli ja,FunnyFan,Muerta..tak mi się wydaje, że pomogą..FallóWka pewnie też się dołączy]jak tego nie wrzucisz to będziesz wyglądała jak chłopaki na koniec w I'm just a Kid<lol2> Yellow_Light_Colorz_PDT_03

Groszek x]

Nie pytajcie jak to się stało, bo sama nie wiem.
-Mogę wejść?-spytał ze spuszczoną głową
Nie odpowiedziałam.Poszłam do łazienki nie zamykając drzwi.
-Czyli mogę.-powiedział i wszedł pośpiesznie
Poszłam się ubrać.Wsunęłam luźne pumpy i za duży czarny T-shirt.Trochę bałam się zejść na dół.Bałam się, że znów wybuchnę płaczem i on to zobaczy.Bałam się też, że jeśli znów mnie pocałuje będę za tym tęsknić.Czasami wolę nie przeżyć najpiękniejszych chwil w swoim życiu by potem za nimi nie tęsknić.Postanowiłam jednak zejść na dół.
Pierre siedział na kanapie i nerwowo bawił się palcami.
-Już wiesz tak?-spytał słysząc moje kroki na schodach
-O czym?-spytałam drżącym głosem
-O tym jak chciałem się z tobą rozstać i o tym, że się wyprowadzam...
-Wiem.-powiedziałam udając obojętność i usiadłam obok niego
-Posłuchaj...-ciągnął dalej-Nie chciałem, żeby tak wyszło, ale...ale zakochałem się w Tobie i nie potrafię o tobie zapomnieć...dlatego chciałem tak zrobić, rozumiesz?
-Musiałeś!?-krzyknęłam na niego, ale widać było, że nie wie o co mi chodzi-Musiałeś mi mówić, że się we mnie zakochałeś teraz!?Teraz kiedy się wyprowadzasz!?
Zrobił smutną minę i spuścił głowę.Dłonie i głos drżały mi.Ledwo co widziałam, bo napływające łzy zamazały cały obraz.
-Przepraszam...-wyjąkał-Dowiedziałem się o przeprowadzce zaraz jak wróciłem od Ciebie.
-Ale nie musisz mi się tłumaczyć.Jesteśmy tylko kolegami.To co stało się przedwczoraj nie miało dla mnie największego znaczenia.-chyba pierwszy raz w życiu tak okropnie kłamałam i to w tak ważnej sprawie, jak uczucia
-To dlaczego płaczesz!?To dlaczego płaczesz, jeśli w ogóle Cię nie obchodzę!?
-Bo Cię lubię.I tyle.Myślałam, że będziemy przyjaciółmi.Ja,ty,Gina,Seb,Jeff,Chuck i David.Dobrze się czułam w waszym towarzystwie.
-Aha.Jeśli Cię to interesuje to wyjeżdżam jutro o 14.Wszyscy przyjaciele-głosniej wymówił to ostatnie słowo-przychodzą się pożegnać.Jeśli chcesz, wpadnij.
-Pewnie.-powiedziałam, a on wstał pocałował mnie w policzek i wyszedł.
Nie tak to sobie wyobrażałam.Nie tak sobie wyobrażałam pożegnanie z nim.Przez ten cały dzień kiedy tak siedziałam ciągle myślałam o tym co zrobię jak go zobaczę, że rzucę mu się na szyje i nie puszczę i że nie pozwolę mu wyjechać.Stało się inaczej.Dlaczego czasami jest tak, że pod wpływem emocji robimy coś czego tak na prawdę nie chcemy?Mogłam jeszcze wyjść za nim i go przytulić...tak jak chciałam na prawdę, ale po co?Co by to zmieniło, przecież i tak by wyjechał.
Nie mogłam zasnąć przewracałam się z boku na bok.Kiedy w końcu zasnęłam i otworzyłam oczy nie obudził mnie jak zwykle blask słońca lecz oślepił mrok.Nie obudziłam się bez powodu.Nie obudził mnie też ani budzik, ani stukot deszczu.To było coś innego.Spojrzałam na zegarek.Była 3;23.usiadłam na łóżku i już wiedziałam co mnie obudziło.Ktoś rzucał kamyczkami w moje okno.Niechętnie zwlekłam się z łóżka, tak zwlekłam, bo wstaniem nie da się tego nazwać.Otworzyłam okno, co spowodowało powiew chłodnego powietrza.Zobaczyłam męską sylwetkę.
-David?
-Zejdź na dół.-krzyknął
Szybko ubrałam kurtkę i trampki, i wyszłam przed dom.
-Coś się stało!?Wiesz która jest godzina!?
-Musze Ci coś pokazać...chodź szybko.
-Ale muszę się ubrać!Jest mi zimno!Poczekaj chwilę...-powiedziałam i szybko wbiegłam do domu
Ubrałam wytarte jeansy, zieloną bluzę z kapturem i trampki.Włosy związałam, a grzywkę przeczesałam palcami.
-Okey.-powiedziałam stojąc przed lustrem
Zeszłam na dół, a Dave złapał mnie za rękę i zaczęliśmy biec.Było ciemno, ale lampy oświecały co nie co.Postanowiłam nie zadawać zbędnych pytań, bo i tak w końcu dowiem się gdzie i po co mnie ciągnie.O dziwo zatrzymaliśmy się przy kiosku Rick'a.Rick to kioskarz przy szkole.Znałam go doskonale.Był strasznie miły i lubiany.Kiedyś powiedział mi, że mam ładne oczy.Ale pomyślałam, że mówi to z grzeczności.Nie, to nic z tych rzeczy, bo Rick ma 48 lat, a na zboczeńca raczej nie wygląda.Obok kiosku była tablica z ogłoszeniami.Zarówno tymi szkolnymi, a i tymi dotyczącymi miasta.David zerwał żółtą ulotkę i wcisnął mi ją do ręki.
-"Przesłuchanie zespołów punk rockowych tylko u nas.Sobota 20 w Punk Club.."-czytałam ze znudzeniem i na koniec ironicznie dodałam-No i?
-Jak to "no i" musimy tam być!
-To powodzenia życzę.-powiedziałam i ruszyłam w stronę domu wkładając ręce do kieszeni i unosząc ramiona z zimna
-Hej!-złapał mnie za rękę-Tylko ty możesz zatrzymać Pierre'a, bez niego nie wystąpimy!
-On mnie nie obchodzi.-powiedziałam nie przestając iść
-To nie rób tego dla niego, tylko dla mnie, dla nas!Dla mnie,Jeff'a,Seb'a,Chuck'a!Na nas chyba się nie gniewasz nie?-dogonił mnie krokiem
-Na nikogo się nie gniewam.-rzuciłam-Tylko nie rozumiem dlaczego mnie prosisz o pomoc, a nie na przykład Ginę, albo po prostu sam z nim nie porozmawiasz?
-Bo on mnie nie posłucha!Giny też nie!
-Taa to mnie tym bardziej.
-Przecież on Ciebie kocha!Brooke jesteś ślepa!?
Nic nie odpowiedziałam, bo niby po co?A tak na serio to nie wiedziałam co mam powiedzieć.Ale David to wyczuł.
-Dobrze o tym wiesz, a jesteś taka chłodna...to nie jest prawdziwa Brooke, nie taka zimna.-powiedział ze spuszczoną głową i drżącym głosem
Po policzku spłynęła mi łza.Chodź mówił o rzeczy smutnej...było to całkiem miłe.Nie znał mnie, a już stwierdził, że nie jestem zimna.
-Skąd wiesz?Ile mnie znasz?4 dni?
-Znam Cię wystarczająco by wiedzieć, że taka nie jesteś.Po za tym nikt kto kocha żelki "Kwaśniury"nie może być zimny!
Zaśmiałam się.Razem się zaśmialiśmy, a po chwili byliśmy już w transie NNŚ.Czyli Niekontrolowany napad śmiechu.
-Więc jak, pomożesz nam?-spytał jak się trochę uspokoiliśmy
-Spróbuję.-powiedziałam i lekko się uśmiechnęłam, a on odwzajemnił ten uśmiech.
przytulił mnie i szepnął tylko ciche-Dzięki, jesteś super Brooke.

Przepraszam, przepraszam, przepraszam.
Za to, że tak krótko i za to, że tak dennie, ale jakoś musiałam wprowadzić do tej sytuacji. Yellow_Light_Colorz_PDT_13

NastySpirit

Nie dobra Brooke, nie chciała pomoc David'owi. ;( oby wszystko się ułożyło i byli razem xD I niech Pierre nie wyjeżdża, jak on w ogóle śmie xD Czekam na c.d.

FunnyFan

Super, super, super
Nie masz za co przepraszać Yellow_Light_Colorz_PDT_06

Mi się strasznie podobało... Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Muerta

Nie jest dennie.
Jest super i ... chyba lepiej niż wcześniej.
Choć tamto też było fajne :)

Groszek x]

Dziękuję, dziękuję xd
Może pojutrze coś będzie;]

Muerta

Czekamy ... I can't wait forever w tym wypadku xD

Groszek x]

Haha;]
trzymam za..słowo;d

Muerta

To dobrze , że tylko za słowo. xD
A tak naprawdę ... Chyba już jest pojutrze , nie ?

Groszek x]

Em..wczoraj było..
A tu już się nawet wtorek kończy Guy with axe

Muerta

[Emotikony są fajne !
Nawet jeśli są 'emo' O.o]

To co Ty tutaj jeszcze robisz ?
PISAĆ !! xD

Groszek x]

Emm mam chyba tylko 3 dni...próbowałam, ale nie wychodzi mi;/

Muerta

Rozumiem ,brak weny.
Też często na to cierpię.

Trzeba czekać aż przybędzie

Groszek x]

Yhym..
Mały, biedny,bezbronny i głupi Groszek Yellow_Light_Colorz_PDT_41

FallóWka

Ja tam chcę JESZCZE!!! ;P
Weź Ty Groszku mój Młody <xD> bierz się za pisanie kolejnej części ja Ci dobrze radzę, a starszych się trzeba słuchać, bo są mądrzy ;P....
Więc Pisz!!!
Czekam na kolejne części x]

Muerta

Właśnie , właśnie.
Ja zawsze czekam , a to 'zawsze' trwa stanowczo za długo

Groszek x]

Oj jakie chętne xD
Nie piszę, bo to trefne jest xD
Ale dla Was może coś skrobnę?<myśli> Yellow_Light_Colorz_PDT_14