Nasze fazy i odpały........

Suriii · Wysłany: Nie 22:41, 23 Mar 2008 Temat postu:

ooo z kądś to znam

jak my ostatnio wysyłaliśmy liściki
i pan od techniki zabrał
i wszystkie czytał na głos ale jaja były xD

Fassoolka · Wysłany: Pon 14:40, 24 Mar 2008 Temat postu:

No właśnie...

Ale jak nie wysyłać liścików, jak taaaakie nudy są ?

trampeczka, a co xD · Wysłany: Pon 18:22, 24 Mar 2008 Temat postu:

magdara · Wysłany: Pon 18:49, 24 Mar 2008 Temat postu:

o kur.wa padlam Yellow_Light_Colorz_PDT_04

ja 2 tyg temu mialam odpal u antary xDD mialam czkawke chyba przez 15min xDD i spadlam z krzesla i oblalam sie piwem lol2 i kaska plakala ze smiechu lol2 xDD

trampeczka, a co xD · Wysłany: Pon 19:51, 24 Mar 2008 Temat postu:

Hahaha, chciałabym to zobaczyc

Co do moich odpałów. To w gimnazjum zawsze mi owdalało i robiłam dałna. Ponoc nikt nie robił tego lepiej

Ale nie potrafie tego opisać, po prostu bełkotałam nieistniejace w języku polskim słowa, machałam kurczowo rekoma i przewracałam oczami. Robiłam to, kiedy nie dostawałam tego, czego chciałam. I tak, pewnego dnia mama przedrzeźniałą sie ze mną i nie chciała mi przynieść moich ulubionych pierniczków, wiec opatuliłam sie w kurtkę i robiłam dałna a tu nagle do pokoju wszedł mój brat ze swoim mega przystojnym kolegą

Albo kiedyś z Krzakiem robiłyśmy dałna przez całe 45 minut lekcyjnych, pod czas religii w sali informatycznej, kiedy ksiądz pozwolił wszystkim właczyc kompy, tylko nie nam. Pamiętam to dobrze, ludzie z klasy chcieli nas zabić

A co do nowszych to jakis miesiac temu jak z bubusiem przyszłyśmy do Filipa to nas głupawa na maxa chwyciła i żucałysmy w niego piłeczkami [on ma takie mini piłki do nogi] i najpierw ja mu rzuciłam niechcący w jaja, później Buba o mało nie wybiła mu szyby, kiedy on się schował za keybordem, ja mu w niego dosyć mocno ta piłeczka przyje.bałam, później jak chciałam ja podnieśc to przyjebałam głową w jego półke z pucharami i jeden strąciłam a na koniec Buba mu zaj.ebała w lapmke i zgasło światło

A i tak najlepsze bedzie to, co szykujemy z Filipem na urodziny kolegi, który wymyślił, zeby przebrać się za ludzi z lat 70 a my postanowiliśmy, że nie będziemy się przebierać za hipisów jak wszyscy. Hahaha, jak sie uda, to bedzie jazda

Sunshine.

Rebell

brat :-mamy klej?
ja: -nie, ale mamy pasztet myslisz ze klei dobrze ? xD

Fabulous

Ja po pijaku 2 razy wybiłam tego samego zęba (jedynkę!)

Ale o tym wie tylko nieliczne grono osób, bo siara jak uj. Za pierwszym razem na schodach (o poręcz), za drugim jak po konsumpcji cytrynówki dosiadłam hulajnogi! Kiedyś jeszcze na imprezie w domu szłam sobie do łazienki, była śliska podłoga i walnełam buzią w klamkę, ukruszyła mi się trochę dwójka. Coś nie mam szczęścia do tych zębów xD

Dodzia

Też mam pecha do zębów Yellow_Light_Colorz_PDT_04

dwa już mam nadlane, w tym górną jedynkę, która skruszyla mi się kiedy chleb jadłam :) od tego czasu omijam szerokim łukiem jedną piekarnie :) A drugi ząb nie wytrzymał bliskiego spotkania z ziemią- musiałam przez płot skakać i źle odległośc wymierzylam :)

A co do tematu to jedną z głupich rzeczy, które zrobiłam było wpakowanie się na scenę podczas koncertu na Węgrzech i zrobienie z siebie debila :) ale od początku- oni w sierpniu mają jakieś święto narodowe, z tej okazji są różne festyny i koncerty. Byłam z koleżanką, trochę wypilysmy i poszlysmy posłuchać tej ich muzyki. Na scenie grał akurat zespół, który byl dość sławny w tamtych czasach(o czym wtedy nie wiedziałam, myślałam, że to jakaś remizowa kapela

). W pewnym momencie wokalista zapytał o coś, a wszystkie laski rzuciły się pod scenę. Nie mogłam być gorsza, więc żeby wyróżnić się z tłumu zaczęłam skakać i wrzeszczec :) i jakoś przedostalam się do przodu, a ten wyciągnął do mnie rękę i ochroniarz pomógł mi wejść na scenę. Stałam śmiejąc się jak glupia, a ten gadał coś po węgiersku. Rozumiałam może jedno na dziesięć słów, więc po angielsku odpowiedziałam mu, ze nie mam pojęcia o czym do mnie mówi ani kim jest :) a jak już tu jestem to niech mi coś zaśpiewa

przez parę sekund normalnie cicho się zrobiło, aż w końcu zaczął się śmiać i naprawdę zaśpiewał :) już po wszystkim dowiedziałam się, że pytał o to, która z dziewczyn zaśpiewa z nim jakąś piosenkę. A kilka dni później dowiedziałam się, że cały ten występ był na żywo w lokalnej telewizji, więc miałam swoje 5 min przed kamerami :)

Perfect

Dodzia, rozwaliłaś mnie xD jakby taka sytuacja wydarzyła się na koncercie SP to by Cię wszystkie fanki chyba żywcem zjadły xD

Dodzia · Wysłany: Sob 12:23, 01 Mar 2014 Temat postu:

Pewnie tak

podejrzewam, że trochę bym na tym ucierpiała

Chociaż te wszystkie węgierki też nie były zachwycone faktem, że to ja znalazłam się na tej scenie

jak mi później głupio było to masakra :) ale teraz chociaż mam co wspominać